poniedziałek, 27 stycznia 2014

..::6: Przeprowadzka::..

   Pierworodny "zakochał się" w Różowej Panterze. Siedzi obok mnie i ogląda z takim zaciekawieniem, że aż żal Mu przerwać bajkę. No to jednocześnie mam chwilę dla siebie..
   Od jutra przenosimy się na kilka, a może kilkanaście, dni do Babci. W domku, w wyniku różnicy temperatur jak i Bóg jeden wie czego jeszcze, zadomowił nam się grzyb. I za nic nas nie chce opuścić. Próbowaliśmy już wielu sposobów, ale bez skutku. Załamujemy powoli ręce, bo wkrótce na świat przyjdzie Braciszek, a poza tym, mieszkanie w takim grzybie ani nie jest zdrowe, ani przyjemne, ani to ładnie wygląda.
   No i postanowiliśmy się przenieść na jakiś czas do Babci. W tym czasie Zaślubiony ma za zadanie odsunąć wszystkie meble (co się oczywiście wiąże z ich opróżnieniem i, niestety, delikatnym ich rozkręceniem), zakupić odpowiednie "rurki" wentylacyjne i je zamontować. Przy okazji zrobi się generalne porządki. Część rzeczy będziemy musieli wyoutować z racji tego, że zbyt dużo miejsca w chatce niestety nie mamy, a trzeba przygotować miejsce na ubranka dla Braciszka. Rzeczy, które z Pierworodnym już dla Niego przygotowaliśmy czekają na "po remoncie", żeby wrzucić je do pralki i odświeżyć. Nie mogę doczekać się dnia, kiedy będziemy już na swoim..
   No i niestety z racji chwilowej przeprowadzki będziemy mieli utrudniony dostęp do internetu. Mimo wszystko postaram się od czasu do czasu dać znak życia.
   A jutro.. jutro kolejna wizyta u gina i kolejne spotkanie z Braciszkiem :)

2 komentarze:

  1. tak to świństwo może skutecznie popsuć atmosferę w domu powodzenia w walce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Obyśmy sobie z tym draństwem poradzili i jak najszybciej wrócili "do siebie".

      Usuń